Opis
Na rozgrzewkę
• Jarmark trochę inaczej
• Uliczka i konny wóz
• Medalistki
• W Gdańsku też zadrżało
• Od redakcji
Bez roszczeń
Wystąpienie Donalda Tuska na Westerplatte, 1 września 2004.
Wyspa inwestycyjnych marzeń
Wyspa Spichrzów, usytuowana w samym sercu miasta, o krok od takich obiektów, jak Zielona Brama, Dwór Artusa czy Ratusz Głównomiejski, powinna dzisiaj – jak się wydaje – przejąć rolę turystycznego centrum. Jednak prawie nikt na nią nie zagląda. Najatrakcyjniejszy północny cypel, z którego roztacza się szeroki widok na Motławę i Główne Miasto, odstrasza obrazem zwalonych nabrzeży i ruinami wypalonych spichlerzy, choć powstało niemało projektów zagospodarowania tego terenu. Tadeusz T. Głuszko
Gilotyna i „Solidarność”
Fragment książki „Na własny rachunek. Rzecz o Lechu Bądkowskim” Paweł Zbierski
W dzień końca świata
Wrzesień 1939 w osobistych relacjach piętnastu gdańszczan. Olga Dębicka
Rozmaitości
Z gdańskich opowieści
Dwa fragmenty z przedwojennych publikacji przeznaczonych dla dzieci, które przybliżają klimat śródmiejskich zakątków dawnego Gdańska. Pochodzą z internetowego forum dyskusyjnego Danzig -L@yahoogroups.de. Tłumaczyła Sonia Tusk
Królewska Dolina. Mikołaj Wierzbicki
Jak ogrzewano klasztor dominikanów
W trakcie wykopalisk w budynku Hali Targowej, a także wykopalisk prowadzonych w 2003 roku na ulicy Pańskiej, prócz wielu cennych znalezisk odsłonięto też pozostałości pieców grzewczych, które dzisiaj można określić mianem centralnego ogrzewania. Znaleziono pozostałości pięciu takich obiektów. W literaturze naukowej nazywa się je piecami typu hypokaustum. Służyły do ogrzewania klasztoru dominikanów, którego zabudowania obejmowały kiedyś teren dzisiejszej ulicy i Hali Targowej. Robert Krzywdziński
Tramwaj z przeszłości
Relacje mości Csombora
Nazywał się Márton Csombor. W Gdańsku i Prusach Królewskich przebywał prawie dwa lata. Ciekawy opis miasta i krainy pozostawił na kartach swojej książki — „Europa Varietas”. Jego wpis figuruje na liście studentów gdańskiego Gimnazjum Akademickiego pod rokiem 1616. Węgier był naprawdę bystrym obserwatorem, interesowało go dosłownie wszystko. Pozostawił po sobie opis miasta nie tylko w miarę rzetelny, ale też malowniczy. Waldemar Borzestowski
Galeria
Kościół Mariacki, Ilustracja Theodora Urtnowskiego
Kościół św. Piotra i Pawła i Św. Trójcy, rysunek Helene Albrecht
Uzupełnienia
Kwidzyn i błogosławiona Dorota
Wydawnictwa