30 dni nr 1 (57)/2005

9.00

Numer 1 (57) 30 dni wydany w 2005 roku.
Okładka: Droga na gdańskim przedmieściu.
Foto: Dariusz Kula

Brak w magazynie

Kategoria:

Opis

Na rozgrzewkę:
• Zmiana w „Dzienniku”
• Kamienica Mathilde Bigott
• Hugo Conwentz,
• Od redakcji
30 marca 1945
Od sześćdziesięciu lat co roku powtarzamy: stare, zabytkowe centrum hanzeatyckiego miasta, w którym koleinę wieki dodawały kolejne warstwy jak stoję szlachetnego drzewa, zniszczone zostato w dziewięćdziesięciu procentach. A rocznica, przypadająca w ostatnie dni marca, stała się pojemnym skrótem końca i początku, zerwania ciągłości długiego procesu, który stworzył to miasto, zakorzenione w polskiej historii, ale tez niemieckiej kulturze i języku. Takie skróty są potrzebne, by odmierzać pewien rytm dziejów. Ale sama historia rzadko kiedy podąża szlakiem na skróty. Donald Tusk
Niechciane dziedzictwo
Wystawa o obliczach architektury nowoczesnej, którą przygotowuje CSW „Łaźnia”
Zapomniana Misja Amerykańska. Tadeusz T. Głuszko
Raport łotewskiego konsula 
Niepublikowany raport łotewskiego konsula w Gdańsku, Aleksandrsa Birznieksa, który pisze o sytuacji w mieście w październiku 1937 roku.
Dwie rocznice w bibliotece. Grzegorz Fortuna
Rozmaitości 
Dom gdański w Budapeszcie
Znajduje się niemal w centrum X dzielnicy Budapesztu, w pobliżu placu św. Władysława. Waldemar Borzestowski
Wspominając Panią Profesor
Mija dziesiąta rocznica śmierci profesor Barbary Iglikowskiej, wybitnego pedagoga polskiej wokalistyki. Wiesława Anczykowska – Wysocka
Klan celników
To już trzy pokolenia gdańskich i gdyńskich celników. Świętej pamięci dziadek Franciszek wytrwał 46 lat na służbie, jego syn Mieczysław – też 46 lat, wnuk Dariusz od dwunastu lat jest w zawodzie. Jak mówi siedemdziesięcioletni Mieczysław Klauza, emerytowany naczelnik Oddziału Celnego „Opłotki” w Gdańsku, wspólnie z ojcem i synem spędzili na służbie więcej niż stulecie. Olga Dębicka
Gdańskość? Paweł Huelle
Prywatna droga kupca Broschkego
Ulica nazywa się Wiślna. Trudno ją dziś znaleźć na planie, choćby z tego względu, ze jes! obecnie pięciokrotnie krótsza od tej, którą była jeszcze przed sześćdziesięciu laty. A sunęły tędy ongiś zaprzężone w konie ładowne wozy, ciągnięto w górę rzeki barki, dzwoniły tramwaje pełne śpieszących się do pracy dniówkowych robotników. Sławomir Kościelak
Gdańszczanin na Islandii
W 1438 roku spółka Nielsson-Buramer zdecydowała się wydzierżawić od władcy zjednoczonych królestw Norwegii, Szwecji i Danii całą Islandię. Waldemar Borzestowski
Galeria
Ślizgawka przy wale obok Bramy Wyżynnej
Listy
Wydawnictwa