Kolejna historyczna ulica po przebudowie zamieniona została na deptak. Jest nią ulica Stągiewna na Wyspie Spichrzów. Przy tej okazji mówiono wiele o korzyściach, jakie przynoszą tego typu zmiany w funkcjonowaniu miejskich przestrzeni. W wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej Trójmiasto” wiceprezydent Andrzej Bojanowski podkreślał, że rewitalizacja Stągiewnej to kolejny etap polityki wyprowadzania samochodów i sprzyjania pieszym i rowerzystom. Nie wykluczał, że wkrótce z podobną sytuacją możemy mieć do czynienia na ulicach Szerokiej i Piwnej, a sama Stągiewna ma być wzorem dla innych ulic w centrum Gdańska. Ocenił nawet, że jest to „jedyny kierunek rozwoju miasta i będziemy dalej nim podążać”.
Jak większość kategorycznych stwierdzeń i to wydaje się budzić wątpliwości. Zamiana dużej części miejskich traktów w deptaki może prowadzić do tego, że będą one po prostu puste, i to nie tylko w szaro-jesienno-zimowe dni. A w pewnym momencie może się okazać, że żaden biznes się przy nich nie uda, bo przecież istnieje jakiś poziom nasycenia miejskiej przestrzeni w kawiarnie, bary, restauracje, a nawet sklepy typu „Żabka”.
W ostatnim czasie wielu zwolenników tego „kierunku rozwoju miasta” przywołuje przykład ulicy Wajdeloty we Wrzeszczu, która dzięki rewitalizacji znacznie się ożywiła, ludzie zaczęli się na niej dobrze czuć. Przebudowę ulicy, a właściwie to, co udało się dzięki niej osiągnąć, oceniono bardzo dobrze – zmiany na Wajdeloty uzyskały pierwsze miejsce w konkursie na najlepiej zagospodarowaną przestrzeń publiczną w Polsce, który organizuje Towarzystwo Urbanistów Polskich.
Problem polega jednak na tym, że ulica Wajdeloty nie została zamieniona na deptak. Ruch samochodowy został tu ograniczony, ale nie przez znaki zakazu, a jedynie przez pewien rodzaj uciążliwości, która towarzyszy poruszaniu się po niej samochodem. Ale wjechać może tu każdy (ruch jest jednokierunkowy) bez żadnych identyfikatorów i przepustek, i zaparkować może każdy, kto znajdzie miejsce. A jest tych miejsc całkiem sporo. Może o sukcesie ulicy Wajdeloty decyduje także ten szczegół, na który jakoś nie zwraca się uwagi…
Grzegorz Fortuna