Zobacz koszyk “Nr 3 (137)/2018” został dodany do koszyka.

Nr 3 (143) 2019

9.00

Na okładce:
Na Wzgórzu Piecewskim – widoczny wąwóz to fragment dzisiejszej ulicy F. Rakoczego, widok w kierunku wzgórz, na których stoją dzisiaj budynki osiedla Niedźwiednik. Zdjęcie zostało wykonane z okolicy dzisiejszego skrzyżowania ulicy Krzysztofa Kolumba z ulicą F. Rakoczego. Fotografia pochodzi sprzed 1914 roku, dlatego w dole nie widać przebiegającej w pobliżu linii kolejowej Wrzeszcz-Stara Piła (dziś jej śladem biegnie Pomorska Kolej Metropolitalna)
Foto: Zbiory Krzysztofa Gryndera, z albumu „Wrzeszcz na dawnej pocztówce. Spacer drugi” Jana Daniluka i Jarosława Wasielewskiego

SKU: 30 Kategoria:

Opis

Wczoraj i przedwczoraj
Święto Wolności i Solidarności 
Duża plaża w Jelitkowie
Był kiedyś antykwariat przy Grobli
Firma P.P „Dom Książki” zmonopolizowała rynek księgarski w Polsce na kilkadziesiąt lat. Lokalnie dziatata na terenie dawnych województw gdańskiego i elbląskiego, dysponując ponad setką placówek i zatrudniając 450 pracowników. W1976 roku na Gtównym Mieście, powstał gdański Antykwariat Naukowy. Zajmował obszerny parter narożnego budynku przy ulicach Grobla l i Św. Ducha. Na wniosek Okręgu Gdańskiego Stowarzyszenia Księgarzy Polskich patronem nowo otwartej placówki zostat Aleksander Krawczyński. Waldemar Borzestowski
Czym jest tajemnicza budowla na obrazie „Okręt Kościoła”?
Wielokrotnie powtarzany był pogląd, że jedyne przedstawienie plastyczne krzyżackiego zamku w Gdańsku znaleźć można na obrazie „Okręt Kościoła” z końca XV wieku, a właściwie na jego fotografiach, gdyż malowidło zaginęło. Stanowisko to przyjęło się dość powszechnie i trudno dziś spotkać zwolenników tezy przeciwnej. Czy sprawa została więc przesądzona? Jarosław Zulewski
Do i z Oliwy, czyli tramwajem do parku
Dokonane w 1901 roku skomunikowanie Oliwy linią tramwajową z Gdańskiem było rodzajem awansu, bo Oliwa była wtedy podmiejską osadą, a Gdańsk wielkim miastem i stolicą prowincji, ale miało też znaczenie dla gdańszczan, gdyż ułatwiało im dojazd do atrakcyjnej miejscowości wypoczynkowej. TTG
Z teki Domansky’ego
Festyn świętojański i jego dzieje
Stary Schadach, jego [Johannesa Labesa] ogrodnik, podczas wszystkich tych prac rozpowiadał ciekawskim obserwatorom tak dużo o planowanej na kolejny wieczór świętojański oprawie muzycznej, oświetleniu i mających się pojawić się duchach, iż rzeczonego dnia roku 1801 stawito się tu wielu ludzi. Ostatecznie zaproponowano im jedynie oglądanie kilku beczek z płonącą smołą.
Słynne gdańszczanki
W tych dniach, kiedy w naszych murach obraduje kongres Związku Niemieckich Organizacji Kobiecych, który przywiódł do nas niejedną właścicielkę stawnego nazwiska, interesującym wydaje się rzut oka na te z kobiet, które w wyjątkowych okolicznościach oraz dzięki wybitnym talentom wyróżniły się w przeszłości Gdańska. Walther Domansky Przełożył Janusz Mosakowski
Bramy na wodzie do gdańskiego portu
Jeśli ktoś przybywał do Gdańska drogą wodną i miał potrzebę wpłynięcia w głąb portu, a działo się to przed schyłkiem XVIII wieku, trafiał na szczególnego rodzaju bramę, po której próżno szukać dziś śladu, w miejscu w którym się znajdowała. A jednak jakieś ślady zostały, nie w terenie wprawdzie, ale w rozmaitych archiwaliach. Tadeusz T. Głuszko

Przybycie Paderewskiego do Polski w 1918 roku
Historyczna chwila. Bałtyk i moje rodzinne Pomorze musi wrócić do nas. Trzeba wykorzystać popłoch Niemców, zająć armią Hallera wszystkie miasteczka, trzęsące się „soldatenraty” wyrzucić, rodziców oswobodzić. Przed 20 grudnia stanęłam w Gdańsku. Z hotelu „Danziger Hof” sprowadziłam telefonicznie od dziadziów mego siedemnastoletniego syna Szczęsnego. Ze „Wspomnień” Marii z Donimirskich Chełkowskiej
Listy
Wydawnictwa
Wspomnienie o pewnej nagrodzie i jednym jej laureacie
W 2019 roku mija trzydzieści lat od ustanowienia przez bibliotekarzy województwa gdańskiego nagrody „Pro libro legendo” – dla książki, którą powinno się przeczytać ze względu na jej wybitne walory artystyczne i poznawcze. Czesława Scheffs
Galeria
Panorama Wrzeszcza z Góry Jana
Festynowa Łąka w Jaśkowej Dolinie
Ulica Partyzantów
Przed bramą do „Cafe Zinglershöhe”