30 dni nr 5 (7)/1999

4.50

Numer 5 (7) 30 dni wydany w maju w 1999 roku.
Okładka: zbiory Doroty Treli-Godzwon

Brak w magazynie

Kategoria:

Opis

Listy
Od redaktora 
Dlaczego Gdańsk nie jest stolicą
Na likwidacji stopni żeglarskich powinno zależeć głównie władzom gmin leżących nad Zatoką Gdańską i nad Zalewem Wiślanym. Zniesienie ograniczeń byłoby istotnym elementem służącym turystycznemu ożywieniu tych miejsc. Stolicą żeglarstwa nie muszą być Mazury czy Zalew Zegrzyński pod Warszawą. Lech Parell
Wsiąść na łódź nie byle jaką
Szwecja jest rajem dla żeglarzy. Piotr Cegielski
Pod prysznicem Łaźni 
Które prawo mocniej obowiązuje – moje prawo do decydowania o moich pieniądzach czy prawo artysty do ekspresji? Twierdzę, ze moje prawo do moich pieniędzy jest nadrzędne w stosunku do prawa artysty do ekspresji. Grzegorz Fortuna
Przedmiot nieapetycznej mody
Sztuka fizjologiczna, grzebiąca się w krwawym mięsie musi czynić wrażenie, tak jak czyni je zawsze plwocina zauważona na chodniku. Nie jest to jednak działanie pobudzające wyobraźnie: przypomina skurcz, odruch, które myślenie zatrzymują – pisze Andrzej Osęka.
Dziesięć lat temu w Ameryce
Amerykańskie doświadczenia z finansowaniem obrazoburczej twórczości. Adam Lipiec
Sprzedać cegłę
Nie istnieje nic takiego, jak „gdańska cegła”, występująca tylko na terenie Gdańska i wyróżniająca się jakąś specjalną cechą „gdańskości”. Grzażyna Szumska
Dzieciństwo na Schüsseldamm
Kamienica cioci Krysi była jedną z bardziej okazałych w okolicy, z dużymi witrynami sklepu pana Blaua. Po drugiej stronie, tam gdzie dzisiaj wznosi się hotel Hevelius, stał szereg eleganckich kamienic, ale nie tak pięknych, jak cioci Krysi. Dorota Trela-Godzwon
Niezwykła historia herbu Gdyni
Gdyby nie wybuch drugiej wojny światowej, Gdynia miałaby zupełnie inny herb. Są dowody na to, że w sierpniu 1939 roku dobiegały końca prace nad projektem, którego wzór najprawdopodobniej nie zachował się do naszych czasów. Elżbieta Piotrowska
Przodownicy na okręcie  Małgorzata Sokolowska
Energiczna Radunia 
Energia elektryczna z wody, to dziś nikły procent tej, którą zużywamy. Piotr Michalski
Rozmaitości 
Znak dla UFO. PM
Jedyna z „Gustloffa”. PM
Brat (lub bratanek) z Luksemburga
Od ruiny na wyżyny
W 1997 roku, gdy gdańska firma Futura Leasing szukała nowej siedziby dla zarządu i niektórych wydziałów firmy, w oko prezesa wpadła willa z początku wieku, przy ulicy Polanki. Piękny budynek, z zabytkowym drzewostanem. TP
Kłopotliwy przyjaciel. Magdalena Budnik
Galeria
Wytnij i powieś na ścianie
Szczęśliwy dziwak z fają 
Fajka najpierw trafiła do Gdańska, potem rozeszła się Wisłą po całej Polsce. Wiesława Kwiatkowska
Ulica jak symbol 
Nazwę wzięła od kapliczki św. Jana, przy której zatrzymywały się pielgrzymki zdążające z Gdańska do Kalwarii Wejherowskiej. Figura, sprowadzona podobno ze Śląska, stoi do dziś przy wjeździe do centrum miasta od strony Redłowa. Teresa Kot
Gdańsk 1989
Sylwetki ludzi, którzy tworzyli historię 10 lat temu. Marek Trzebiatowski
Niech pan Kostka rzeźbi 
Kostka nie planuje konkretnych rysów twarzy w swoich rzeźbach, wyrąbuje drewno siekierą i takie zostają. Trochę kanciaste, surowe. Kapelusze też nie są jak z żurnala. Adam Chlebowicz
Dom za grosze 
Państwo Pawlowscy zbudowali dom o powierzchni ok. 160 m kw., za kwotę niewiele większą niż 60 tyś. zł. Joanna Włodarska
Historia na kółkach
O starych, nieużywanych lokomotywach i wagonach pamiętają już lylko pasjonaci kolei. Anna Różycka
Kasiarz dzienny. Małgorzata Sokolowska
Ciemne liczby 
Jak to możliwe, że generał Białas utrzymał się na stanowisku komendanta wojewódzkiego policji, choć za jego kadencji stan bezpieczeństwa publicznego w Gdańskiem zatrważająco zbliżył się do dna? Roman Daszczyński
Willa prezydenta
W Sopocie wszyscy wiedza, gdzie mieszka prezydent. Alicja Chmielewska
Wydawnictwa